wrz 21 2004

RASIZM MUST DIE


Komentarze: 0

Jedno z pojęć które skutecznie wyniszcza psychikę i szansę wybicia się zaszczutego osobnika. Zacznę regionalnie od festynu (swoją drogą wiejski wyraz)w Otwocku z okazji końca lata. Mam przyjemność (lub nieprzyjemność) obracać się w dwóch grupach: Karczewskiej i Otwockiej. W każdej grupie mam ziomków od picia wódki, tańca, różańca lub czego tylko zapragnę. Problem w tym że niektórzy z moich znajomych się nie poznają, tylko dlatego że mieszkają po przeciwnych stronach "rury", lub granicy z Rumunią (jak kto woli). to jakaś paranoja, ludzie to thru bullshit ! ! ! ! Co wy Qurw@ robicie, gdieście się ulęgli ?! Kieruje te ślowa do dwóch stron konfliktu i jedni i drudzy to ludzie. W parku solidnie temu zaprzeczyli. tyczy się to głównie do ludzi z dwójki i karczewskiej jedynki, bo po gimnazjum wszystkim przechodzi. To normalnie jakiś światowy fenomen że w "Gałczynie" wszystkie bariery zanikają. Chodzą tam ludzie zarówno z Karczewa jak i z Otwocka, ale wszyscy jakoś ze sobą żyją. Nie wszystkich można uleczyć, bo są na świecie osobniki odporne na takie gadanie. Szkoda tylko że te osobniki to zdecydowana większość.....

kotek_marek : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz